Mistrzostwa świata w lekkiej atletyce prawdopodobnie cieszą się sporym zainteresowaniem, choć godziny transmisji nie są do końca korzystne (impreza odbywa się w Eugene i Portland). Do tego wyniki naszych sportowców mogą trochę rozczarowywać, ale bywało gorzej. Ponadto musimy pamiętać, że w sportowym życiu nie zawsze wszystko przebiega po myśli.
Niezwykłe osiągnięcie
Z drugiej strony możemy rozmawiać o sportowcu, który w trakcie mistrzostw dokonał nieprawdopodobnej sztuki. Chodzi rzecz jasna o Pawła Fajdka – nasz młociarz wygrał na piątych mistrzostwach świata z rzędu. Trudno przypuszczać, czy kiedykolwiek doczekamy się powtórki takiego wyniku. Pamiętajmy też o tym, że nasz młociarz ma 33 lata, ale nie myśli o zakończeniu kariery. Zresztą nie ma się czemu dziwić – w końcu niełatwo mu dorównać. Można też powiedzieć, że najbliżej jest Wojciechowi Nowickiemu, czyli naszemu drugiemu fantastycznemu 33-latkowi. Wydawało się nawet, że to właśnie on zatriumfuje, ale ostatecznie lepszy okazał się jego kolega.
Być może niektórzy zadają sobie pytanie, czy Paweł Fajdek ma szansę stać się najwybitniejszym zawodnikiem w historii mistrzostw świata? Odpowiedzieć na to pytanie można różnie, bo niektórzy mogą startować w więcej niż jednej konkurencji. Warto też od razu odnotować, że rekordzistą jest Usain Bolt – Jamajczyk ma na swoim koncie 11 złotych, 2 srebrne i 1 brązowy medal. Gdy weźmiemy pod uwagę możliwość startu w jednej konkurencji, rekordzistą jest Siergiej Bubka. Legendarny Ukrainiec mistrzem globu był sześciokrotnie. Co więcej, wyrównanie jego osiągnięcia będzie możliwe już za rok w Budapeszcie. Dla niezorientowanych – trwające mistrzostwa powinny odbyć się rok temu (zostały przełożone ze względu na pandemię).
Informacje ze sportowych aren znajdziesz również pod tym linkiem.