Lęk przed lataniem samolotem to problem, który znany jest od lat. Niemniej jednak trzeba liczyć się, z tym że w pewnych sytuacjach podróż samolotem jest po prostu koniecznością. Zresztą wystarczy wziąć pod uwagę znanych piłkarzy – latanie samolotem jest dla nich czymś naprawdę częstym.
Przypadek Dennisa Bergkampa
Niektórzy mogą powiedzieć, że piłkarz nie może bać się latać, ale nic bardziej mylnego – świetnym przykładem jest Dennis Bergkamp. Sytuację Holendra możemy określić dość popularną, ale mimo wszystko warto skupić się na szczegółach. Można odnieść wrażenie, że nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak przedstawiają się okoliczności.
Strach Bergkampa był znany, ale mimo to zawodnik starał się nie mieć w klubie żadnych problemów. Dowodem na to jest choćby umowa z Arsenalem – Bergkamp zastrzegł w umowie, że klub nie będzie go przymuszać do latania samolotem. Oczywiście niemal w każdym przypadku można było mówić o alternatywnym transporcie. Stanowiło to dla wszystkich utrudnienie, ale czy możemy mówić o jakimś innym wyjściu? To rzecz jasna temat dla specjalisty, ale wydaje się, że ewentualna zmiana nastawienia do samolotów to coś, co nie mogłoby nastąpić natychmiastowo.
Warto też spojrzeć na problem pod kątem meczów w reprezentacji. Dla niezorientowanych – utytułowany zawodnik zakończył karierę po przegranej Holandii w półfinale Euro 2000. Niemniej wcześniej mogło pojawiać się pytanie, co z udziałem w mundialu organizowanym przez Koreę i Japonię? Tego jednak nigdy się nie dowiemy i to z dwóch powodów, bo Holendrzy nie zakwalifikowali się na turniej.