Ostatnio koncentrujemy się na nietypowych zapisach w kontraktach piłkarzy i warto ten kierunek kontynuować. Świat piłki nożnej dla wielu osób może wydawać się poważny, ale czasem można odnieść wrażenie, że jest irracjonalnie (wystarczy przypomnieć sobie sytuację ze znajomymi Neymara).
Unikanie butów w określonym kolorze
Co sądzisz na temat zapisu, który zakazuje używania butów w określonym kolorze? Jakby tego było mało, możemy mówić o zadośćuczynieniu, które wyniosło przeszło 1,6 mln euro. Niektórzy mogą powiedzieć, że to niezbyt śmieszny żart, ale tak przedstawiają się realia.
Chodzi o Rafaela Van der Vaarta i jego kontrakt z Betisem – Holender miał zrezygnować z używania czerwonych korków. Taki zapis miał związek, z tym że kolor czerwony kojarzył się z Sevillą (rywalem z tego samego miasta). Rywalizacja w danym mieście kojarzy się z ogromną niechęcią, ale warto zadać sobie pytanie, czy to nie jest przesada? Można pokusić się o stwierdzenie, zgodnie z którym czerwone buty Van der Vaarta nie przełożyłyby się na niechęć do gracza. Oczywiście nie wszyscy muszą się z tym zgadzać, ale mowa o temacie do przemyśleń – nie ma chyba co do tego żadnych wątpliwości. Wypada też zaznaczyć, że podobna (a może nawet i taka sama) sytuacja miała miejsce w przypadku Sebastiana Coatesa. Kiedy Coates trafił do Sportingu, także musiał zmienić korki i co ciekawe, też chodziło o kolor czerwony. Trudno tylko powiedzieć, czy w jego przypadku również mieliśmy do czynienia z dodatkowymi pieniędzmi.
Niektórzy mogą zapytać, co będzie dalej? Odpowiedzi na to pytanie nie ma, ale pytanie jest zasadne. Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że piłka nożna zmierza w dziwnym kierunku i nic nie wskazuje na to, aby ten kierunek miał się zmienić. Z drugiej strony czasem zdarzają się rzeczy zupełnie nieprzewidziane. Warte odnotowania jest też to, że koncentrujemy się na medialnych doniesieniach. Takie doniesienia mogą okazać się mylące, ale raczej nie należy nikogo podejrzewać o całkowite zmyślanie informacji.