Największą uwagę koncentrujemy na piłkarzach, którzy są najlepsi. To zrozumiałe, ale pamiętajmy o tym, że wyróżniać się można na różne sposoby. Świetnym tego przykładem jest Zlatan Ibrahimović.
Materiał na książkę
Pisanie książek o piłkarzach w pewnym momencie stało się czymś normalnym. Niektórzy mogą też mówić, że w wielu przypadkach dochodzi do przesady i niewątpliwie trudno się z tym nie zgodzić. Niemniej jednak przy Zlatanie nie ma to znaczenia – jego kariera to naprawdę materiał na książkę (czy też wiele książek). Zresztą wystarczy powiedzieć, że gość ma 40 lat, a gra w reprezentacji swojego kraju. Oczywiście mieliśmy powrót do kadry, ale czy to coś zmienia? Nie zapominajmy też o problemach zdrowotnych szwedzkiego piłkarza – Ibrahimović jest zaprzeczeniem tego, że piłkarska długowieczność zależy od zdrowia.
W marcu tego roku Zlatan ogłosił, że musi zagrać na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Powód można określić prozaicznym – ten wybitny napastnik nigdy nie strzelił bramki na mundialu. Kiedy weźmie się pod uwagę determinację Ibrahimovicia, jego cel wydaje się do zrealizowania. Z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że Szwedzi będą grać w barażach. Końcówka eliminacji w wykonaniu szwedzkiej ekipy była bardzo zła – Szwedzi wyprzedzali Hiszpanów o 2 oczka i po porażce z Gruzją niespodziewanie znaleźli się za swoimi najgroźniejszymi rywalami. Naturalnie mieliśmy jeszcze bezpośrednie starcie na koniec eliminacji – Szwedzi musieli ograć Hiszpanów, a przegrali 1:0. Trudno jednak nie zadać sobie pytania, jak ten mecz wyglądałby, gdyby to Hiszpanie musieli wygrać?
Załóżmy jednak, że Szwedzi awansują na mundial i Ibrahimović pojawi się w Katarze. Jego ewentualna bramka oznaczałaby znalezienie się w gronie najstarszych strzelców. Podczas przyszłorocznych mistrzostw Zlatan będzie 41-latkiem, natomiast najstarszy zdobywca bramki miał 42 lata i 39 dni (chodzi o Rogera Millę). Szwed nie ma więc raczej szans, aby stać się najstarszym strzelcem. Choć nie zapominajmy, że mowa o niezwykłej osobie – zawodniku, który potrafi przesuwać granice wyobrażeń kibiców.