Igrzyska w Tokio już za nami – pewnie wiele osób zdążyło zapomnieć o najważniejszym wydarzeniu pięciolecia. Z drugiej strony do następnych zmagań zostały już tylko 3 lata. Niemniej jednak tekst będzie o czymś innym – skoncentrujemy się na rywalizacji sportowców z niepełnosprawnościami. Tacy sportowcy mają własne igrzyska, które wciąż przed nami.
Początek w przyszły wtorek
Oczywiście miejscem wydarzenia jest Tokio – ceremonię otwarcia zaplanowano na przyszły wtorek – zmagania potrwają do 5 września. Naturalnie trzeba też pamiętać o tym, że nie wszystko możemy porównać z rywalizacją osób pełnosprawnych. Zresztą najlepiej odnieść się do faktów – mamy 22 dyscypliny i 540 kompletów medali. Taka informacja może wydać się zaskakująca, ale prawda jest taka, że nie ma się czemu dziwić. Krótko mówiąc, są różne rodzaje niepełnosprawności i co za tym idzie, nie może być tak, że wszyscy walczą ze wszystkimi. Polskę reprezentować będzie 89 zawodników – 33 kobiety i 56 mężczyzn.
W 2016 roku Polacy spisali się po prostu wspaniale – trudno inaczej określić 39 medali, z czego 9 złotych. Niektórzy mogą zadawać sobie pytanie, czy jest szansa na powtórzenie lub poprawienie tego wyniku? Rzecz jasna trudno mówić, że coś jest pewne, ale naszych zawodników stać na wiele – nie ulega to żadnej wątpliwości. Ponadto nie zapominajmy, że mowa o ludziach, którzy jeszcze przed startem zasługują na szacunek.
Jeżeli będziemy mieli czas śledzić zmagania, nie ma się nawet nad czym zastanawiać – okażmy wsparcie Polakom, jak i reszcie uczestników. Igrzyska niepełnosprawnych nie są może zbyt medialne, ale mamy internet – z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że internet gwarantuje spore możliwości.