Skoki narciarskie

Polska a skoki narciarskie – czeka nas koniec miłości do skoczków?

Pewnie wielokrotnie dane było Ci usłyszeć, że Polska jest bardzo mocna w skokach. Jest to coś, z czym oczywiście nie sposób polemizować. Czasem jednak warto skupić się na przyszłości. To nie tak, że liczy się wyłącznie to, co tu i teraz.

Brak podstaw?

W sezonie 2020/21 trzech Polaków uplasowało się w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Ta trójka to rzecz jasna Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Wypada też odnotować, że Kamil Stoch zajął trzecie miejsce. Co więcej, to już szósty raz, kiedy Stoch znalazł się w czołowej trójce świata.

Wygląda pięknie, ale warto pamiętać o tym, że czasem pozory mylą i skoki narciarskie wydają się tego przykładem. Mówiąc wprost – chodzi o wiek naszych gwiazd. Piotr Żyła skończył 34 lata, a Kamil Stoch zbliża się do tego wieku. Dawid Kubacki jest nieco młodszy, nie tak dawno skończył 31 lat. Z jednej strony nasi skoczkowie udowadniają, że wiek to tylko liczba, ale w pewnym momencie metryki oszukać się nie da. Należy też przypomnieć, że w tym sezonie wielką niespodzianką był Andrzej Stękała, który zajął szesnaste miejsce w klasyfikacji generalnej. Wielu kibiców może mieć nadzieję, że to dopiero początek sukcesów skoczka. Oby tak było, ale dobrze wiedzieć, że Andrzej Stękała w czerwcu skończy 26 lat – ewentualne mówienie o młodym skoczku, to mijanie się z prawdą.

Można odnieść wrażenie, że w Polsce ludzie sportu nie troszczą się o kontynuację sukcesów. Niemniej trudno mówić o szczegółach – to sprawa dla osób odpowiedzialnych za szkolenie i dla tych, którzy dbają o skocznie. Ktoś może też powiedzieć, że nigdy nie wiadomo, co wydarzy się w przyszłości. To jest naturalnie prawda, ale prawdą jest też to, że szczęściu trzeba pomagać. Zresztą wystarczy przyjrzeć się mistrzostwom Polski (nie tylko ostatnim).

Plan gwarantujący sukces

Zaplanowanie sukcesu może jest niemożliwe, ale na pewno należy działać tak, aby nie mieć później do siebie pretensji. Ponadto nie zapominajmy o popularności dyscypliny. Polacy kochają skoki narciarskie, ale wydaje się, że miłość jest w jakimś stopniu powiązana z wynikami. Jeżeli Polacy będą spisywać się gorzej, można przypuszczać, że zainteresowanie skokami narciarskimi zacznie maleć.